To był powiew młodości, jakiego potrzebowałam! Wspominam degustację pierwszego rocznika nowego winiarskiego projektu Vaskapu Kastély Pince.
Charakter – przy całej obfitości aromatów z wiśniami i czerwoną porzeczką, lawendą i fiołkami, ściółką i odrobiną przypraw korzennych – jest bardzo młodzieńczy. W ustach pestkowa wiśnia, żwawa kwasowość i nieco szorstkawe taniny, które być może potrzebują trochę czasu, aby się ułożyć. Ja tam lubię taką młodzieńczą zadziorność.
Kupaż 30% kékfrankosa, 30% kadarki, 20% cabernet sauvignon i 20% cabernet franc najpierw fermentował semi-karbonicznie przez 14 dni, potem rok spędził w 500-litrowej, używanej beczce.
Póki co nie ma go w Polsce, ale – jak ja lubię to powtarzać – kto ich tam wie, tych naszych importerów? ;)