Tak, przyznaję, w tym przypadku zadziałała moja babska skłonność do kierowania się etykietą przy wyborze wina. Nie mogłam nie wziąć butelki z wizerunkiem mojej ulubionej ptaszyny. Tym bardziej, że cena – 14,99 – była równie zachęcająca. I trzeba przyznać, etykieta potwierdziła charakter tego Portugalczyka – nie chodzi o skojarzenie z niewielkimi gabarytami kosa, ale raczej z jego dźwięcznym śpiewem, czy też gwizdem.

Intensywnie rubinowe Courelas de Pias równie intensywnie pachniało malinami, jagodami, poziomkami i truskawkami. Trochę perfumowo, co jednym przeszkadza, a innych urzeka. Podobna feeria owoców leśnych pojawia się na języku, ale jak dla mnie zbyt słodkie są te owoce. Sytuację ratuje średnia kwasowość i gładkie taniny. Tuż po otwarciu butelki wyraźnie da się wyczuć alkohol, tak więc koniecznie trzeba dać winu pooddychać przez co najmniej kwadrans. A skąd nawiązanie do gwizdu kosa? Ano stąd, że po pierwszym ataku intensywnego owocu wino szybko staje się po prostu płaskie. Zupełnie, jak cisza po uroczej, ale krótkiej serii gwizdów i ćwierków czarnego ptaszka z etykiety.
Nie wiem, jak interpretować wino z punktu widzenia mieszanki szczepów, jakie zostały użyte do jego produkcji. A są to trzy rdzenne odmiany portugalskie: łagodne moreto, mocna trincadeira i owocowe castelão oraz nie-tylko-portugalski aragonez, czyli dobrze nam znane tempranillo. Wszystkie te odmiany dobrze czują się w gorącym i suchym klimacie regionu Alentejo na samiuteńkim południu Portugalii. Nie sięgają już tam wpływy znad Atlantyku, co odróżnia ten region od całej reszty kraju. Natomiast wśród gleb przeważają te pochodzenia wulkanicznego, głównie granity. Nasz kupaż jest przede wszystkim bardzo aromatyczny i intensywnie owocowy, co odzwierciedla przede wszystkim charakter warunków klimatycznych słonecznego Alentejo. Stawiam temu winu mocną trójkę. Jakkolwiek jest radosne i spodoba się wielu konsumentom, to brakuje mu jednak mocniejszego kręgosłupa i długości. Ale za taką cenę na wiosenny piknik można czasem wrzucić na luz i przymknąć na to oko.
Oczy: rubinowe
Nos: maliny, jagody, poziomki, truskawki
Usta: słodkie, maliny, jagody, truskawki, poziomki, średnia kwasowość, gładkie taniny, krótki finisz
Ocena: 3/5