Polscy winopisarze, którzy zinterpretowali to wino dzielą się praktycznie na pół, gdzie jedna połowa jest zdecydowanie przeciw, a druga w miarę za. Postanowiłam więc sama zagłębić się w tę kontrowersję i sprawdzić, o co chodzi z tą różową Portugalką (bo to wino ewidentnie kobieco mi się kojarzy). Po spróbowaniu powiem tak: spójrzmy na cenę – 9,90 zł; spójrzmy na etykietę – sama radość i beztroska. Czy jest nad czym się zastanawiać? Według mnie nadzieja na jakąkolwiek refleksję nad tym winem nie ma najmniejszego sensu, bo refleksja nie była celem jego wyprodukowania. Cel jest prosty: wypić zimne, odświeżyć się, oblizać.

I z tego względu naprawdę nie jest źle. Intensywnie łososiowa Augusta lekko buzuje bąbelkami, które osiadają na ściankach kieliszka (lub, jak kto woli, szklanki). Pachnie miksem wiśni, malin, truskawek i poziomek. Przypomina mi się słodki, sztuczny napój dla dzieci, ale to wrażenie nie jest zbyt nachalne, bo w tle da się wyczuć świeżą bryzę, typową dla Vinho Verde. W ustach bąbelki znów bardzo wyraźnie dają o sobie znać. Razem z całkiem niemałą kwasowością w miarę równoważą trochę landrynkowatą słodycz. Alkohol jest praktycznie niewyczuwalny, a jego stosunkowo niski poziom sprawia, że śmiało możemy zrobić większego łyka. Odświeżyć się i oblizać.
Okolice Bragi, gdzie wyprodukowano to wino znajduje się w najstarszym winiarskim regionie Portugalii – Minho, na północnym zachodzie kraju. To tam i tylko tam powstają wina określane jako Vinho Verde. A dlaczego verde, czyli zielone? Ponieważ wina o tej nazwie są sprzedawane i spożywane jako młodziutkie, maksymalnie jednoroczne, zrobione z nie do końca dojrzałych winogron. O starzeniu w beczce oczywiście nie ma mowy. Vinho Verde mogą być białe, czerwone lub różowe, ale w Minho robi się przede wszystkim białe wina, między innymi ze szczepów alvarinho, trajadura, arinto, czy avesso. Łagodny, oceaniczny klimat i tarasowe winnice położone na dobrze trzymających wodę glebach łupkowych to warunki, w których świetnie udają się rześkie, lekkie wina. Taka właśnie jest Augusta, jakkolwiek brakuje jej finezji najlepszych Vinho Verde. Za tak niską cenę nie było to jednak obowiązkowe.
Oczy: łososiowe, perliste
Nos: czerwone owoce, mineralne
Usta: perliste, czerwone owoce, landrynka, wyraźna kwasowość
Ogólna ocena: 3/5